Kiedy za oknem brakuje barw ludzie jak kameleony próbują dostosować się do panujących warunków atmosferycznych. Ulice pokrywają wtedy szaro-bure plamy i w tym samym momencie na naszych twarzach rysuje się blady obraz niczym bajka z czarno-białego kina. Miasto staje się puste, traci wyraz, a z pozoru niespotykane mury gubią swoją historię. I jak nadać rzeczywistości barw?
Postanowiłam dzisiaj przełamać te czarne chmury krążące nad okolicą, dodając im trochę soczystości. I tak w połączeniu potężnej czarnej magii z wściekła czerwienią powstała stylizacja z charakterem.
Dzisiejszą inspiracją stylizacji był temat diabła ubierającego się u Prady. Stąd właśnie czerwień, która doskonale oddaje jego charakter i klasyka połączona z dostojnością nadaną dzięki ażurowym, kwiecistym rajstopom. Jako dodatek wybrałam ręcznie robioną bransoletkę oraz mój ulubiony zegarek z wymiennymi tarczami, dzięki któremu zawsze jestem o(na) czasie ;).
Taki zestaw z powodzeniem sprawdzi się na randce. Dokonując małych modyfikacji - dodając żakiet i zmieniając buty możecie udać się w nim do biura.
zdjęcia/photo: kondziela.com
spódnica, bluzka - vintage
buty/shoes - Gamloong
zegarek - Deja vu
bransoletka - handmade by me
rajstopy - Calzedonia -50%
love your skirt. very powerful color
OdpowiedzUsuńwww.thefashionfraction.com
www.thefashionfraction.com
love your watch! :*
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY ON MY BLOG! http://landing-in-fashion.blogspot.gr/2014/01/landing-no59-giveaway-win-iconomesis.html#more
Właśnie dlatego zazdroszczę jasnowłosym kobietom (hmm.. w sumie ja też, naturalnie, jestem jasnowłosa, tyle, że dobrze wtedy nie wyglądam ;)) - pięknie wyglądają w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńbardzo proste połączenie, a jakie kobiece i stylowe :)
no i nogi - dziewczyno, jakie Ty masz nogi :)!
przepiękna jesteś.
będę powracała, żeby się trochę pozachwycać ;)