wtorek, 30 lipca 2013

Daj kobiecie odpowiednie buty, a podbije świat


"Daj kobiecie odpowiednie buty, a podbije świat" - tak twierdziła Marilyn Monroe, niewiele jest kobiet, które próbowałyby zaprzeczyć temu stwierdzeniu. Ja w zupełności się z nią zgadzam, buty dodają mi pewności siebie i sprawiają, że czuję się o niebo lepiej podczas ważnej, biznesowej rozmowy. Z miłości do butów narodziła się więc myśl, aby stworzyć stylizację skierowaną szczególnie dla kobiet, które pragną odnieść sukces w życiu zawodowy. Dzisiejszy wpis jest wyjątkowy, gdyż posiada zwiastun filmowy zapowiadający trzy różne odsłony kobiecej natury, które będę wam przedstawiała w kolejnych wpisach. Zapraszam was na pierwszą kreację.


Czy miałyście kiedyś problem z dobraniem odpowiednich butów do stylizacji? Wasza szafa zapełniona była dziesiątkami pantofli, a mimo to żadne z nich nie pasowały do ulubionej sukienki? A gdyby tak posiadać buty, które każdego dnia zmieniałyby swoje oblicze? Myślałam, że jest to niemożliwe, jednak marka MYS spełniła moje i zapewne tysiąca innych kobiet marzenia, dzięki niej każda z nas może stworzyć swój własny, niepowtarzalny styl. Wymienne dodatki sprawiają, że w błyskawicznym tempie zmienimy nasze buty z wersji biurowej na wieczorową. Czy chciałybyście stworzyć własną bajkę i dopasować buty do każdej stylizacji? Ograniczyć was może jedynie wasza wyobraźnia zobaczcie jakie to łatwe:



Wyznania butoholiczki

A gdyby tak buty posiadały duszę? Wiedziałby jakie kobiety przechodzą przez nie katusze. Widząc na wystawie nowe buty, mój rozum jest natychmiastowo przez nie zatruty. Marzę o nich nocami, spać mi nie dają. Dlaczego kobiety tak bardzo je kochają? Lakierowane, skórzane, czerwone czy białe, jak dla mnie każde są doskonałe. Zmieniam je w zależności od nastroju, zajmują całą szafę w moim pokoju. Jedne idealnie pasują do fuksjowych spodni, inne mają etniczny motyw przewodni. Do białej spódnicy nałożę te pistacjowe, na plażę zabiorę klapki kolorowe. Sandałki są idealne na weekendowy wypad na plaże, najbardziej zaś miłością te na koturnie darzę. Jeszcze mi mało kolejną parę proszę, ostatnie kupiłam przecież za grosze. A gdyby tak złote dobrać do balowej sukienki, padły by z wrażenia wszystkie panienki. W nałóg wpadłam zakupów szalonych, mam już listę butów wymarzonych. Nie dziwne, że ciężko zdecydować się kobiecie, bo buty to dla niej najgorszy narkotyk na świecie. 

 Stylizacja:

sukienka - Tiffi
bolerko - mum production
buty - MYS
naszyjnik - Guess
torebka - DKNY
zegarek - Czajka

zdjęcia: kondziela.com


1 komentarz: